Wpisy archiwalne w kategorii

W towarzystwie

Dystans całkowity:9166.17 km (w terenie 291.71 km; 3.18%)
Czas w ruchu:416:07
Średnia prędkość:20.86 km/h
Maksymalna prędkość:442.00 km/h
Suma podjazdów:460 m
Liczba aktywności:156
Średnio na aktywność:58.76 km i 2h 52m
Więcej statystyk

Gdzie nogi poniosą...

Piątek, 26 lipca 2013 · Komentarze(0)
Wieczorem wyjechaliśmy z Ewą zupełnie bez celu - jedziemy jak drogi poprowadzą ;) Tak więc wyruszyliśmy przez Sabinów, Żyzną, Wypalanki do Jesiennej, dalej koło Michaliny do rowerostrady po czym skręciliśmy w kierunku Skrajnicy. Ze Skrajnicy do Olsztyna do Leśnego na kolację i izotonik ;) Po krótkiej (a może dłuższej?) przerwie pętelka przez Kusięta do Turowa i powrót do Olsztyna. Kolejny krótki postój na rynku po czym wyruszyliśmy w kierunku Częstochowy. Koło Huty, potem przez Dąbie na Zawodzie, Olsztyńską do Galerii, wzdłuż Warty do Mirowskiej i dalej w Aleje pod Ratusz na kolejną przerwę i izotonik ;) Po naładowaniu akumulatorów Kiliskiego, Dekabrystów, AK pętla przez Północ - Michałowskiego, Fieldorfa, Wyzwolenia i dalej rowerową na Parkitkę, szpital i prosto na Grabówkę. Pokręciliśmy troszkę po ulicach i stwierdziliśmy, że powoli wracamy, tak więc przez Lisiniec, Dobrzyńską, Lwowską do Głównej, potem na Zacisze i powrót do domku. W ten właśnie sposób zleciało aż do 1 w nocy :D Naprawdę udany wyjazd i świetna pogoda.


Nocny wypad do Mstowa

Piątek, 21 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Wczoraj wymyśliliśmy z Ewą, że pokręcimy troszkę wieczorem, tak ze dwie godzinki ;) Wyszło troszkę więcej ;) Wyjechałem jakoś przed 21 troszkę pojeździć i potem do Ewy. Ruszyliśmy przez Stradom, Błeszno troszkę okrężną drogą. W trakcie jazdy padł pomysł żeby przejechać się do Mstowa :) Dalej kołując przez Raków, Zawodzie, koło Galerii później wzdłuż Warty do Jana Pawła, po czym Kiedrzyńską dojechaliśmy na Promenadę gdzie kończyła się właśnie Frytka Off. Po przebiciu się przez tłumy, koło lasku aniołowskiego przez tory i kierunek prosto przez Aniołów, Wyczerpy już asfaltem do Mstowa. Rewelacyjnie ciepła noc - cały czas krótki rękawek, na dodatek praktycznie zerowy ruch :) Pojeździliśmy trochę po Mstowie i wróciliśmy tą samą drogą na Promenadę, a dalej ścieżką rowerową wdłuż lini tramwajowej w Aleje na lody i izotonik grubo po północy :) Stasznie dziwi fakt, że w samych alejach w piątek w nocy czynne były tylko parasolki pod Ratuszem. Nikt nie chce zarobić??? Ciełpa piękna noc... Po małym odpoczynku powrót przez Mirowską, dalej koło Galerii tak samo jak jechaliśmy wcześniej. Z dwóch godzin zrobiły się ponad cztery naprawdę rewelacyjne godziny :) W domu byliśmy sporo po 2 w nocy :D

Wieczorek dla rekreacji ;)

Wtorek, 18 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Dzisiaj tak rekreacyjnie pokręciliśmy z Ewą po Częstochowie - Gnaszyn/Lisiniec/Grabówka/Parkitka/Północ/Kiedrzyn/Wierzchowisko/Wyczerpy/Aniołów/Promenada/Galeria/Zawodzie/Raków/Stradom/Zacisze :) Powrót ciemną nocą ale super cieplutko :)

Rododendrony z Ewą

Sobota, 8 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Najpierw rano rozgrzeweczka po okolicach Blachowni, nastepnie z Ewą kolejne podejście do Rododendronów - dość terenowa trasa przez Blachownię, Cisie, Jezioro, Łęg, Taninę, Niwy, Ostrów, Lubockie do Pawełek. Po drodze cisza, spokój, praktycznie brak żywej duszy ;) Różaneczniki niestety już przekwitają. Powrót ze względu na zbliżającą się burzę asfaltem w jak najkrótszej linii przez Kochcice, Kochanowice, Lisów, Herby, Blachownię. Szkoda, bo były plany na dalszy wyjazd. Niestety w Herbach dopada nas ulewa :/ Najgorsze staraliśmy się przeczekać na przystankach, ale i tak kompletnie przemoknięci wracamy ;) Eh ta pogoda - ile można...