Oprócz "standardowego" dojazdu do pracy, wieczorem postanowiłem przestestować i porównać dokładność gpsów - "starego" samochodowego gps z moim terenowym zasilaniem bateryjnym (battery pack na 4 akumulatorki AA) oraz gps wbudowanego w telefon - z rejestracją śladu co parę sekund - ze względu na baterię (w ten sposób wytrzyma 200km na luzie) - jego ze względów praktycznych używam obecnie podczas wypraw rowerowych. Po zestawieniu wyników aż dziw bierze, że to ta sama trasa rejestrowana w tym samym czasie... I potem widać skąd się biorą kilkuprocentowe różnice w porównaniu z danymi które zarejestruje licznik rowerowy ;)
Rowerem jeżdzę odkąd umiem chodzić albo jeszcze dłużej :) Kiedyś (podstawówka, liceum, studia) jeździłem więcej, teraz niestety sporo mniej (ehh ta praca...) ale jakoś daję radę :)