Wpisy archiwalne w kategorii

Rekreacyjne

Dystans całkowity:21122.48 km (w terenie 656.21 km; 3.11%)
Czas w ruchu:972:24
Średnia prędkość:20.93 km/h
Maksymalna prędkość:442.00 km/h
Suma podjazdów:553 m
Suma kalorii:946 kcal
Liczba aktywności:552
Średnio na aktywność:38.27 km i 1h 51m
Więcej statystyk

Rododendrony

Sobota, 30 maja 2015 · Komentarze(0)
Szybki w pełni asfaltowy wypad do Pawełek.
Niestety bardzo mocny wiatr trochę zepsuł średnią...
Rododendrony nawet ładnie rozwinięte w porównaniu z ostatnim rokiem, ale do pełni okazałości trochę niestety im brakuje.
Kiepska pogoda zrobiła swoje.

Ostrowy nad Okszą

Sobota, 16 maja 2015 · Komentarze(0)
Dzień wolny od pracy, pogoda w miarę ładna tak więc szybki wypad rowerowy z Ewą.
Czasu specjalnie dużo nie mam (ok 4h) i z tego powodu wybieramy Ostrowy nad Okszą.
Jedziemy przez lisiniec, łódzką, czarny las, kocin. Wszędzie ładnie równe drogi, ruch samochodowy minimalny.
Nad zalewem w Ostrowach mała przerwa na jedzenie i ruszamy w drogę powrotną.
Od Czarnego Lasu wracam sam - Ewa ze względów kondycyjnych rezygnuje, a mnie mocno goni czas, więc zwiększam tempo do około 25-30km/h i takim tempem wracam do domu, minimalnie spóźniony ale naładowany pozytywną energią po wyjeździe ;)



Szybki Olsztyn

Sobota, 9 maja 2015 · Komentarze(0)
... dosłownie ;)
Vmax - 57.6 ;)
standardową trasą przez konwaliową, jagiellońską, hutę, powrót przez kusięta, koło skansenu skręt na rakow do limanowskiego i jesienną do jagiellońskiej.

Po Częstochowie i nie tylko... mała zmiana planów.

Poniedziałek, 27 kwietnia 2015 · Komentarze(0)
Mieliśmy jechac z Ewą do Olsztyna, ale ciemne chmury na horyzoncie spowodowały, że trochę zmieniliśmy trasę.
Koło huty odbiliśmy do Legionów, potem Złota, Srebrna i do Tesco. Od Legionów goniły nas opady ktore objechaliśmy po obrzeżach, natomiast koło Tesco zaczęło grzmieć, więc podjeliśmy decyzję udania się w kierunku centrum wzdłuż Warty. Z centrum przez Monte Cassino do Ewy na stradom gdyż był to jej pierwszy wyjazd w tym sezonie i sił już brakowało. Ewa zakończyła jazdę, ja natomiast pojechałem jeszcze sam do Konopisk.

110. Częstochowska Masa Krytyczna

Piątek, 24 kwietnia 2015 · Komentarze(0)
... najwolniejsza Masa w historii? ...

Niestety dzisiaj wróciłem do Częstochowy dopiero po 18 (wyjazd służbowy), więc szybki obiad i pędem gonić masę.
Ale w sumie nie musiałem się spieszyć... Gdy dotarłem o 18:45 masa dojechała dopiero do Kościuszki...
Tempo dzisiaj jakieś wybitnie wolne... Sporo ludzi narzekało... Miejscami nawet licznik nie łapał... Dojechałem tak do Monte Cassino po drodze robiąc sobie dodatkowe pętelki i odbiłem do domu...
Jeśli kolejna Masa też będzie miała takie tempo to przyjeżdzam nie na rowerze a na longboardzie ;)
Chociaż 9km w 2h na longboardzie to też spacer...