Wpisy archiwalne w kategorii

Okolice Cz-wy

Dystans całkowity:11250.30 km (w terenie 480.21 km; 4.27%)
Czas w ruchu:508:36
Średnia prędkość:21.24 km/h
Maksymalna prędkość:63.90 km/h
Liczba aktywności:215
Średnio na aktywność:52.33 km i 2h 31m
Więcej statystyk

Nocny wypad do Mstowa

Piątek, 21 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Wczoraj wymyśliliśmy z Ewą, że pokręcimy troszkę wieczorem, tak ze dwie godzinki ;) Wyszło troszkę więcej ;) Wyjechałem jakoś przed 21 troszkę pojeździć i potem do Ewy. Ruszyliśmy przez Stradom, Błeszno troszkę okrężną drogą. W trakcie jazdy padł pomysł żeby przejechać się do Mstowa :) Dalej kołując przez Raków, Zawodzie, koło Galerii później wzdłuż Warty do Jana Pawła, po czym Kiedrzyńską dojechaliśmy na Promenadę gdzie kończyła się właśnie Frytka Off. Po przebiciu się przez tłumy, koło lasku aniołowskiego przez tory i kierunek prosto przez Aniołów, Wyczerpy już asfaltem do Mstowa. Rewelacyjnie ciepła noc - cały czas krótki rękawek, na dodatek praktycznie zerowy ruch :) Pojeździliśmy trochę po Mstowie i wróciliśmy tą samą drogą na Promenadę, a dalej ścieżką rowerową wdłuż lini tramwajowej w Aleje na lody i izotonik grubo po północy :) Stasznie dziwi fakt, że w samych alejach w piątek w nocy czynne były tylko parasolki pod Ratuszem. Nikt nie chce zarobić??? Ciełpa piękna noc... Po małym odpoczynku powrót przez Mirowską, dalej koło Galerii tak samo jak jechaliśmy wcześniej. Z dwóch godzin zrobiły się ponad cztery naprawdę rewelacyjne godziny :) W domu byliśmy sporo po 2 w nocy :D

Rododendrony z Ewą

Sobota, 8 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Najpierw rano rozgrzeweczka po okolicach Blachowni, nastepnie z Ewą kolejne podejście do Rododendronów - dość terenowa trasa przez Blachownię, Cisie, Jezioro, Łęg, Taninę, Niwy, Ostrów, Lubockie do Pawełek. Po drodze cisza, spokój, praktycznie brak żywej duszy ;) Różaneczniki niestety już przekwitają. Powrót ze względu na zbliżającą się burzę asfaltem w jak najkrótszej linii przez Kochcice, Kochanowice, Lisów, Herby, Blachownię. Szkoda, bo były plany na dalszy wyjazd. Niestety w Herbach dopada nas ulewa :/ Najgorsze staraliśmy się przeczekać na przystankach, ale i tak kompletnie przemoknięci wracamy ;) Eh ta pogoda - ile można...




Rododendrony

Niedziela, 2 czerwca 2013 · Komentarze(0)
Dzisiaj tak na szybko "przed rosołkiem" w całości asfaltem (jedna jedyna próba wjechania w las skończyła się koniecznością powrotu na główną drogę - samo błoto) przez Blachownię, Herby, Lisów, Kochanowice, Lubockie do Pawełek zobaczyć kwitnące rododendrony.
Rododendrony całkiem ładnie się już rozwinęły - myślę, że to optymalny moment. Szkoda tylko pogody.
Powrót tą samą drogą.

Jezioro Jezioro ;)

Sobota, 18 maja 2013 · Komentarze(0)
Uczestnicy
W sobotę dość spontanicznie wybraliśmy się z Ewą na mały wypad rowerowy gdzie nogi poniosą i ile czasu starczy ;) Ostatecznie jechaliśmy przez Łojki, Blachownię do Wręczycy, potem przez Długi Kąt do Węglowic i dalej do jeziora położonego w Jeziorze ;) W międzyczasie niestey mój licznik odmówił posłuszeństwa :( Dość sympatycznie przebiegało pytanie okolicznych mieszkańców o drogę, ale ostatecznie trafiliśmy nad jeziorko ;) Po małym postoju kierunek Cisie, Blachownia po czym nastapiła decyzja czy jedziemy jeszcze gdzieś dalej czy wracamy. Padło na dalszą jazdę, ale w pewnym momencie zrobiło się ciemno co zwiastowało opady, więc ostatecznie obraliśmy drogę powrotną przez Konopiska koło pola golfowego. Do powrotu do domu zabrakło jakieś 10 może 15 minut gdy złapał nas deszcz :/ Ale ogólnie wypad baaardzo udany ;)

Żółty Rowerowy

Środa, 15 maja 2013 · Komentarze(0)
Uczestnicy
Wyruszyliśmy z Gnaszyna/Zacisza w troszkę innym kierunku, przez Sabinów, ale najpierw ja pomotałem trasę i przez Brzeziny wylądowaliśmy we Wrzosowej, a potem Ewcia chyba też i ostatecznie od Korwinowa do Olsztyna jechaliśmy żółtym szlakiem rowerowym (Szlak Przełomu Warty). Krótki postój w Leśnym na izotonik ;) Po czym dalej ruszyliśmy w stronę Turowa. Znowu lekkie zamieszanie, ale ostatecznie przez Kusięta wróciliśmy do Czwy :) Wyjazd rewelacja ;)